- autor: pogorzedub, 2016-05-09 09:53
-
GKS w Orłach 1 : 3 KS Pogórze Dubiecko
Bramki:
0-1 Kijanka 45'
1-1 Przytuła 51'
1-2 Szybiak 73'
1-3 Szybiak 88'
więcej w rozwinięciu...
W 24 kolejce drużyna z Dubiecka pokonała zespół GKS Orły 3:1. Trzeba jednak przyznać ze pierwsza połowa nie zapowiadała łatwego zwycięstwa. Po ostatniej przegranej oraz absencji wielu zawodników z podstawowego składu, gospodarze bardzo zmotywowani rozpoczęli spotkanie. I tak większa część pierwszej odsłony gramy pod ich dyktando. Dobra, kombinacyjna gra przynosi gospodarzom wiele sytuacji oraz strzałów na bramkę przyjezdnych. Lecz sama sztuka zdobycia bramki nie udaje się mimo wielu prób. Głęboko cofnięte Pogórze broni się widząc swoją szanse w szybkim kontrach. Taka gra przynosi efekt tuż przed końcem pierwszej połowy. W 45 min do piłki dochodzi Kijanka, który ma przed sobą parę obrońców. Mały popis umiejętności naszego napastnika, obaj obrońcy gospodarzy zostają "wkręceni" w ziemie a Dubiecko dzięki strzale po ziemi Kijanki zdobywa tzw bramkę "do szatni", a sam zawodnik zdobywa swoją 27 bramkę w sezonie.
Druga połowa, już bardziej wyrównana zaczyna się lepiej dla zespołu z Orłów. Po jednej z akcji pozornie niegroźny strzał w światło bramki oddaje Przytuła a niepewną interwencją popisuje się Pinkowicz, i tak w spotkaniu pada remis 1:1. Kolejne 20 min spotkania to typowa walka w środku polu z lekką przewagą gospodarzy. Jednak wszystko zmienia się w 70 minucie. Kolejną szarża w pole karne przeciwnika popisuję się Kijanka lecz tym razem nieprzepisowo zostaję on zatrzymany a sędzia odgwizduję przewinienie. Początkową decyzją arbitra głównego jest rzut karny dla przyjezdnych. Oburzeni gospodarze zawzięcie kłócą się z tą decyzją, Efektem tych kłótni jest druga żółta kartka dla trenera Orłów Stelmacha przez co opuszcza boisko a jego drużyna kończy mecz w 10-tkę. Sędzia zmienia decyzje i mamy rzut wolny tuż przed linią pola karnego. Stratę zawodnika a przede wszystkim swojego trenera odczuwa drużyna gospodarzy. Zmobilizowani zawodnicy Pogórza rzucają się do zdobywania goli. Jak się okazało najlepiej robi to Szybiak. W 73 minucie po dobrym podaniu od Zioły, zostaje kompletnie niepilnowany w polu karnym i pewnym strzałem z główki daję prowadzenie naszej drużynie, Zaledwie 10 minut później zamieszanie w polu karnym Orłów, w którym ponownie najlepiej odnajduje się Szybiak zdobywając bramkę na 3:1. Do końca spotkania nie padło już więcej goli.
Dzięki niedzielnemu zwycięstwu drużyna z Dubiecka odnosi piąte zwycięstwo z rzędu. Już za tydzień kolejny wyjazd do Nakła. W rundzie jesiennej wygraliśmy na własnym stadionie wysoko bo aż 5:1. W meczu w którym zespół z Nakła również grał w 10-tkę a w bramki strzegł nie ich bramkarz a stoper drużyny, Liczymy na kolejną wygraną i nie przerwanie serii zwycięstw, powodzenia!